Trochę historii półwyspu

Niektórzy z was zapewne zastanawiają się jaka jest historia stworzonego przeze mnie świata. Otóż postanowiłam nieco wam ją przybliżyć przy okazji odpowiadając na takie pytania jak: Co zapoczątkowało wojnę pomiędzy smokami a elfami? Kiedy do brzegów półwyspu przybyły okręty ludzi? Dlaczego po pewnym czasie przybysze postanowili się zbuntować? Na te i wiele innych pytań odpowie wam poniższy tekst. 


Na wiele stuleci przed tym jak okręty pierwszych ludzkich osadników przybiły do brzegów Lineland, półwysep zamieszkiwały jedynie magiczne istoty – jednorożce, smoki oraz starożytni. Ci ostatni jako stworzenia nie posiadające ciała nie mieli właściwie żadnego wpływu na to co się działo na świecie. Jak się później okazało do czasu, aż pierwszy z nich pozazdrościł istotom materialnym. Jednak o powstaniu wyklętych opowiem wam przy innej okazji.


Dziś postanowiłam przybliżyć wam dzieje smoków. Wedle starożytnych dokumentów, u samych początków panowania legendarnego władcy smoków Magota, powstało miasto Tangalash ( ruiny tegoż miasta odwiedzicie w IV tomie). Smocza siedziba jak przystało na miejsce zamieszkania wielkich gadów zachwycała nie tylko swymi rozmiarami ale również kunsztem wykonania. Bowiem smoki szczyciły się swymi talentami kamieniarskim. Lata pokoju nie trwały jednak długo. Kiedy do brzegów półwyspu przybiły długie białe okręty Magot jako mądry i szlachetny król postanowił powitać przybyszów, wysłał więc delegacje. Król elfów ujrzawszy wielkie skrzydlate gady mylnie wziął je za dzikie bestie i wydał rozkaz do ataku. Zmuszone do obrony smoki odpowiedziały atakiem na atak. Jak powiadają, zarzewiem konfliktu stało się to, iż tego dnia zginął syn władcy szpiczastouchych najeźdźców. W akcie zemsty miał on nakazać uśmiercenie każdego z pojmanych smoków.

Dowiedziawszy się o tym Magot wpadł w gniew. Ponieważ jednak wciąż wierzył w to że uda się zawrzeć pokój z nowo przybyłymi dlatego postanowił sam udać się na rozmowy. Jenak króla elfów nie obchodził pokój chciał uczynić ze skrzydlatych gadów swoich niewolników. Podczas bitwy ujrzał bowiem jak są potężne i pozazdrościł im tych umiejętności, a w szczególności jednej – panowania nad ogniem. Ponieważ elfy od samego początku swego istnienia uważały się za dzieci słońca i uznały iż jeżeli ktokolwiek ma prawo do panowania nad tak mocarnym żywiołem, to jedynie one. Kierowany zawiścią król Kalvador odmówił zatem Magotowi, zaś to zapoczątkowało wojnę. Pierwszym celem elfich wojsk okazało się zniszczenie Tangalash. Smoki potrafiły jednak z ogromną determinacją bronić swoich siedzib. Zatem elfy zatruły wszystkie źródła czystej wody i wybiły zwierzynę na którą gady polowały. Głód sprawił iż obrona miasta osłabła, co ostatecznie przyczyniło się do jego upadku. Magot musiał wycofać się w góry. Elfy nie miały bowiem litości. Ogarnięte szałem mordowały pisklęta i niszczyły smocze gniazda. Ich działanie omal nie doprowadziło do wymarcia całej rasy. ( tom I )

Dopiero po latach gdy poległ elfi król, pośród lamentu i rozpaczy rodzin zabitych udało się zawrzeć pokój. Już w tamtych czasach na półwyspie zostało niewiele ponad setka smoków. Wyczerpany wojną Magot ostatecznie wycofał się wraz z garstką poddanych wysoko w góry, elfy osiadły w lasach, zaś część z nich odeszła na południe.

Jak donoszą niektóre z dokumentów jakieś pięćdziesiąt lat potem, do brzegu przybili pierwsi ludzcy osadnicy. Mając przykre doświadczenie z poprzednimi przybyszami, smoki postanowiły zachować ostrożność. Obserwowały więc jak ludzie budują pierwsze siedliska, zapuszczając się coraz bardziej w głąb półwyspu. Zauważyły przy okazji iż choć nie można im było odmówić ni dumy ni odwagi, znacznie różniły się od elfów. Ludzie trzymali się razem, lojalni wobec członków swego plemienia wspierali się nawzajem w trudach. Dowiedziawszy się o tym Magot jako pierwszy wśród smoków skorzystał z daru który otrzymali jedynie nieliczni z jego pobratymców. By nie przerazić przybyszów upodobnił się do nich przybierając postać człowieka.

Początkowo ludzie nie ufali zbytnio obcemu.  Jednak gdy dostrzegli jego siłę i docenili mądrość, zaczęli szanować i poważać jego zdanie. Wówczas król smoków ujawnił kim jest naprawdę i sprowadził z gór swój lud. Przez krótki moment przybysze zza morza chętnie poddawali się kierownictwu starszej i bardziej doświadczonej rasy. W tamtych latach panował pokój i dobrobyt. Wkrótce śmiertelnicy zajmowali większą część półwyspu, zbudowali też pierwsze miasta i podzielili się na tych, którzy zdecydowali się osiedlić nad morzem oraz tych co chcieli zakładać osady w głębi lądu.

Jednakże z czasem ludziom coraz mniej podobało się przewodnictwo smoków, powodowani chciwością i żądzą władzy zwrócili się przeciw nim. Ponieważ śmiertelnicy nie mogli się w żaden sposób równać z potężnymi gadami po kilku bitwach, które zebrały śmiertelne żniwo po obu stronach, przywódcy buntu postanowili złożyć broń.  Niestety nawet pomimo zawarcia pokoju wciąż istniały przesłanki co do tego iż bunt wybuchnie na nowo, bowiem serca ludzi przepełniała chciwość. Zatem mądre gady nie przestały ich uważnie obserwować, choć czyniły to dyskretniej niż dotąd. 

Jednak zanim smoki na dobre opuściły Lineland pozostawiając ludzi ich własnemu losowi wydarzyło się coś, co zapoczątkowało całą erę rządów mrocznych istot. 

Jednak o tym opowiem wam innym razem ;)

Zerosu Metallium

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram

-->